Tak mi się przypomniał dziś rano tekst Starego Dobrego Małżeństwa...
Ślady twoje zasypało
w śniegu całkiem się zgubiły
szukać trudno - wszędzie biało
czekać - też nad moje siły...
Marzeny nie utopiłem, przedszkolaki ponoć próbowali. Nie wiem, czy im się udało.