niedziela, 24 marca 2013

Drugi Przegląd przechodzi do historii.


No i ciach!

Drugi Przegląd Fotografii Podróżników Rowerowych CAŁY ŚWIAT W JEDNEJ SAKWIE przeszedł do historii. I powiem, nie chwaląc się zanadto, że przeszedł do niej w sposób udany!

Dla mnie, jako organizatora najważniejszym było, by wypełnić salę kina Fenix. I nie chodziło tu tylko o tłum. Chciałem uruchomić do spotkań pasjonatów podróży – zarówno tych małych, jak i tych stanowczo większych. Przegląd zorganizowałem z myślą wszystkich, którzy mają odwagę wychylić nos poza swój region, ale także, a może przede wszystkim dla tych, którzy podróżowanie kochają, marzą o nim, ale odwagi takiej wiecznie im brakuje. Wiemy przecież, że najtrudniej przychodzi nam zorganizowanie pierwszej wyprawy, bez względu na to, jak daleka ona będzie.

Tomek Grzywaczewski wciągnął bezgranicznie łowicką publiczność w opowieści o Long Walk Plus Expedition.
2. marca, już na parę minut po 15.00 do sali kinowej mieszczącej się w Łowickim Ośrodku Kultury zaczęli napływać goście. Zupełnie dla mnie niespodziewanie w pierwszych rzędach zasiadła grupa rowerzystów z Łodzi. Zajęli miejsca, otworzyli termosy i zdecydowanie gotowi już byli na udział w prelekcjach. Łącznie tego dnia, salę kinową odwiedziło jak mniemam blisko 150 widzów, a wśród nich byli także przez chwilę Burmistrz Miasta Łowicza Krzysztof Jan Kaliński (który objął Przegląd swoim Honorowym Patronatem), oraz kilkoro pozostałych włodarzy miasta i powiatu. Zdecydowaną większość jednak stanowiła młodzież. Najliczniejszą grupą uczestniczącą w imprezie okazała się grupa turystyki rowerowej lokalnego Gimnazjum nr 2 (nagrodzeni zostali za to prenumeratą magazynu Rowertour). Kilkanaście osób reprezentowało szkołę, czynnie biorąc udział tak
w Przeglądzie, jak i konkursach zorganizowanych podczas jego trwania. Wśród pozostałych widzów znaleźli się miłośnicy cykloturystyki z grupy turystycznej Szprycha (grupa PTTK), grupa turystyki rowerowej Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Łowiczu, oraz kilkadziesiąt innych, niezrzeszonych osób.

Na stoisku można było zakupić książki bezpośrednio od ich autorów, lub otrzymać bezpłatnie archiwalne numery magazynu Poznaj Świat.
Slajdowisko trwało równo cztery godziny. Rozpoczął je pokaz Tomka Grzywaczewskiego, który opowiedział o ekspedycji LONG WALK PLUS, która w 2010 roku wyruszyła z Jakucka
w kierunku Indii. Pół roku zajęło trzem podróżnikom dotarcie do Kalkuty. Poruszali się oni śladami Witolda Glińskiego, uciekiniera z gułagu. Historia przybliżona przez Tomka wywoływała wśród widzów zarówno wzruszenie, jak i śmiech. Pełno w jego opowieściach było bowiem dokładnych informacji, a także anegdot z podróży.

Marcin Korzonek uświadomił miłośników rowerów, że pedałowanie w piachu i pod wiatr również może być atrakcyjne.
Jako drugi prezentował swoje zdjęcia i opowieści Marcin Korzonek. Marcin przeniósł salę kina na pustynie Tadżykistanu i Uzbekistanu, wywołując wśród widzów niemały podziw. Podróżował bowiem w wybitnie trudnych warunkach, walcząc z wiatrem i piaskami, tak mało przecież lubianymi przez miłośników rowerów. Jego opowieści sprawiły, że dla wielu z nas, kraje Azji Środkowej stały się bardziej przystępne.
Wreszcie przyszedł czas na ostatnią prelekcję. Tegoroczne pokazy zamknął Piotrek Strzeżysz, który poprowadził jednoosobową ekspedycję przez Andy i Kordyliery. Piotrek jak zwykle porwał tłum wywołując wśród widzów Przeglądu, momentami głośny, już nie tylko śmiech, ale rechot. Jego barwne opowieści sprawiły, że nasi goście do dziś dnia rozmawiają o nim i nadal żądni są kolejnych wrażeń. Mam nadzieję, że zarówno Piotrek, jak i pozostali podróżnicy, będą nas odwiedzać
w kolejnych latach, a z Łowicza, uczynią rowerowe miejsce spotkań na mapie Polski.

Komisja rozstrzygająca konkursy dla publiczności.
Pomiędzy pokazami można było odwiedzić stoisko z książkami oraz pobrać bezpłatne, archiwalne numery magazynu Poznaj- Świat. Goście rozdawali autografy, a widzowie zadali im szczegółowe pytania. Na końcu przyszedł czas na rozdanie nagród. Zdecydowanie chciałem uniknąć losowania. Z jednej strony jest ono demokratyczne, z drugiej jednak uważam je za nie do końca sprawiedliwe. Przyjąłem założenie, że najlepszym rozwiązaniem będzie zadawanie publiczności pytań. Zajęli się tym nasi trzej specjaliści od podróży.
Dla widzów Przeglądu mieliśmy w tym roku trzy nagrody. Prenumerata magazynu Rowertour za trzecie, zestaw światełek rowerowych marki Giant (ufundowane przez sklep rowerowy rowerowo.biz z Łowicza) za drugie, oraz ufundowane przez firmę CROSSO sakwy za pierwsze miejsce. Sakwy trafiły niespodziewanie do jednego z najmłodszych widzów, bo zaledwie 10 letniego ucznia szkoły podstawowej Miłosza Wróbla, który wykazał się największym refleksem i najszybciej unosząc rękę w górę, udzielił poprawnej odpowiedzi na pytanie Piotra Strzeżysza.

10 letni Miłosz odbiera nagrodę za najszybciej udzieloną odpowiedź w konkursie.
A pytanie wcale nie było łatwe. Dotyczyło bowiem wspinaczki na jeden z wulkanów Ameryki Południowej: w jakim kraju Ameryki Południowej znajduje się wulkan Aucanqilcha, na który Piotrek podjął próbę wjazdu rowerem? Miłosz odpowiedział poprawnie wymieniając Chile, za co został słusznie nagrodzony zarówno sakwami jak i gromkimi brawami.
Podsumowując mogę stwierdzić, że tegoroczne pokazy zdecydowanie uważam za udane. Publiczność dopisała, atmosfera była wzorowa. Nawet drobne problemy techniczne podczas prezentacji Piotrka nie popsuły nam nastroju. Widzowie opuścili kino zadowoleni i co najważniejsze z nadzieją, że za rok znów będą mogli uczestniczyć w podobnej imprezie. I to mnie cieszy najbardziej.

Na koniec serdecznie dziękuję za pomoc wszystkim tym, którzy przyczynili się do zorganizowania imprezy. Wasze wsparcie stanowczo przyczyniło się do popularyzacji cykloturystyki, podróżowania oraz spotkań kulturalnych. Mam nadzieję, że za rok podobnie jak teraz, równie ochoczo pomożecie mi w popularyzacji spotkania, wspierając Przegląd swoimi możliwościami. 


Photos by Żywe Studio (zywiccy.pl)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz